Notatki ogrodnicze, które zawarły pokój z głazami

Notatki ogrodnicze, które zawarły pokój z głazami

Przyjechaliśmy tutaj na wiejskiej Rhode Island na czas, aby złapać koniec wiosny, a teraz lato wślizguje się na jesień. W ciągu tych trzech miesięcy nie mogę powiedzieć, że przekształciłem się w mistrza ogrodnika, takiego jak Penelope Hobson lub że nasze pięć akrów Nowej Anglii w jakikolwiek sposób przypomina wielkie ogrody, które stworzyła w Tintinhull.

Mimo to nauczyłem się niektórych rzeczy, którymi chciałbym się z tobą podzielić.

Po pierwsze, nauczyłem się czegoś o proporcji. Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy zacząłem ogrodnictwo w Baltimore, wszystko, co zasadziłem w naszym ogrodzie kamienicowym, rozwinęło jej przestrzeń do końca letniego.

Każdego sierpnia mój mąż narzekałby, że nasz ogród zaczynał wyglądać jak dżungla.

Jednak tej wiosny, kiedy zacząłem sadzić mieszkania Impatiens, Coleus, i Begonias, które wypełniły przestrzenie między bylinami w naszym ogrodzie miejskim kolorem, po prostu siedziały w tych dużych łóżkach, jak wysiedlone osoby, wyglądając na zagubione i opuszczone.

Teraz wyglądają trochę lepiej, ale nasze fajne noce nigdy nie pozwoliły im osiągnąć rozmiaru, do którego dorastali w Maryland. Nie wziąłem pod uwagę różnicy w skali i różnicy w klimacie.

Dzikie lilie babki kwitnące.

Tak więc w lipcu przestałem sadzić i zamiast tego zacząłem patrzeć na sąsiednie ogrody - a co ważniejsze, aby odkryć nasz własny krajobraz.

Odkrycie podwórka

lili dzienne a lilie babki właśnie kwitły.

Gdy zgarnąłem kilka lat nagromadzenia liście dębu spod krzewów zacząłem odkrywać ich kształty i odkrywać kępy małego późnego kwitnienia Lilie babki, paprocie i skały pokryte mchem i porostem. Podobnie jak w japońskich ogrodach, te skały są prawdziwym fundamentem naszego ogrodu w Nowej Anglii.

Podczas późnej letniej wizyty mój syn i ja postanowiliśmy wykopać działkę o mocy 12 na 8 stóp, w którym mogłem zimować niektóre zioła i byliny, które spędzały lato w garnkach.

Nigdy nie spodziewaliśmy się, że uderzą w skały za każdym razem, gdy próbowaliśmy zatopić łopatę w ziemię. W końcu przyzwyczailiśmy się do klinka metalu przeciwko kamieniu i szybko zdaliśmy sobie sprawę, że nie „kopaliśmy” ogrodu, wykopaliśmy dół, z którego usunęliśmy około 30 skał i małych głazów.

Do dziury wlaliśmy prawie 400 funtów górnej gleby, humusu i obornika! Jednak doświadczenie było dobre. Wykorzystaliśmy skały, aby zbudować skalę wzdłuż naszego ogrodu, co daje naszą fabułę więcej charakteru i zainteresowania.

Jak powiedział mój syn: „Nigdy tak naprawdę nigdy nie należysz do miejsca, dopóki nie wykopisz się w ziemi i nie zrozumiesz ziemi, na której stoisz."

Znalezienie Zen

Pomyślałem o znaczeniu, jaki Japończycy dają na skały, kiedy pracowałem nad ogrodem wzgórza za naszym domem. Aby się tam dostać, musisz wspinać się po zestawie kamiennych kroków, a sama gleba składa się głównie z piasku między skalistymi wychodkami.

W tej chwili słoneczna część ma tylko chwasty, w tym kilka Goldenrod, i jeden odważny szarańcza przylegająca do gleby między dwiema skałami. Zacieniony koniec jest bardziej szczęśliwy; z zgubionymi liśćmi i ostrożnym podlewaniem, wielkimi starymi Mountain Laurel Bushes i podnośniki Azalia kwitnie.

Ponadto między dużymi skałami, które przewyższają bank i wzdłuż kamiennych kroków, jest dywan miękkiego zielonego mchu jednoroczne I Hardy Mints i szałwia, którą sadziłem tam na początku czerwca.

Mimo to, nawet tam gleba jest biedna i piaszczysta, a zadanie podnoszenia klejek do tego niedostępnego miejsca jest zniechęcające.

Ponadto między domem a Rocky Hillside znajduje się 20-metrowy rozstrzygnięcie żwiru, które poprzedni właściciele umieścili tam jako pies biegający do ich sheltie. Nie mam nic przeciwko żwirze, ale mój mąż go nienawidzi.

Więc spędziłem lato, zastanawiając się nad problemem podczas podlewania mojego małego ogrodu, a także pokrytego mchem skałami i schodami w pobliżu.

Zamieszkałem wzdłuż półkolistej przestrzeni, która tworzy nasze podwórko późnym popołudniem i skończyłem filiżankę herbaty siedzącą na skale, słuchając wiatru i obserwując żółte motyle z jaskółki, późnych latowych monarchów i rubinowo-czerwonego smażu, które mają zaczął się pojawiać.

Wreszcie, przyszło do nas proste rozwiązanie, gdy zaczęliśmy znać teren i docenić to, co jest piękne. Z drzewami jako tłem (opowiem o nich więcej w następnej kolumnie), będziemy pracować, aby ulepszyć charakter naszego skalistego zbocza.

Zostawimy wszystkie skały na miejscu i zachęcimy mchu do wzrostu wokół nich. Wiosną Paprocie przeszczepu z naszych lasów i dodaj fiołki i inne kochające cienia rodzime rośliny, aby zacieniona sekcja wyglądała fajnie i zachęcająco.

W słonecznej sekcji zrobimy z czasem, co możemy, aby poprawić glebę Włączanie liści i kompostu Tworzę w pojemniku przed tylnymi drzwiami.

Zamiast próbować rozwijać byliny, które potrzebują bogatszej glinę, postanowiliśmy Posadowaj nasiona dzikich kwiatów Po pielowaniu obszaru i pracy gleby na głębokość tylko 1 lub 2 cali.

Zbyt głęboko pracowanie w glebie zachęca nasiona chwastów do wzrostu. A poza tym, ze wszystkimi skałami, kopanie jest niemożliwe. Podejmujemy ścieżkę najmniejszego oporu i wykorzystując to, co mamy, mamy nadzieję stwórz obszar naturalnego piękna.

Zdecydowaliśmy się nawet odejść na miejscu, ponieważ w pewnym sensie wydaje się, że jest to odpowiednie dla tego surowego terenu, zmiękczonego tylko przez zieleń mchu i tło drzew.

Na zacienionym końcu planujemy zbudować prosty pokład, na którym możemy umieścić stół i krzesła na kolacje na zewnątrz. Słoneczna część była bardziej wyzwaniem, dopóki mój mąż nie powiedział: „Mam pomysł. Zrobimy japoński ogród Zen."

Krajobraz, który wytrzymuje test czasu (lub nie)

Tak więc, z piaskiem i jedną lub dwiema skałami ze starej kamiennej ściany, która popadła w nieużywanie na skraju naszej nieruchomości, zakończymy krajobraz. Dodanie drzewa lub dwóch (być może mały japoński klon, dereń lub Mała czarownica Hazel) Na wzgórzu zmiękczy Vista.

Możemy to wszystko zrobić powoli, a większość z nich - drzewa, dzikie kwiaty i skały pokryte mchem - przetrwają jak sama natura. Ogród Zen jest efemeryczny jak wszystkie ludzkie kreacje.

Podoba mi się pomysł, że natura, w postaci skał i drzew, będzie żyła po nas, podczas gdy ogród Zen jest przejściowy jak my, i zmieni się wraz z nadejściem kolejnej generacji właścicieli domów.

Aby przeczytać więcej o użyciu rodzimych roślin w kształcie krajobrazu, sprawdź Ten artykuł na temat Xeriscaping.

Jakie wyzwania stanąłeś w swoim ogrodzie i jakie obszary są Twoimi ulubionymi? Daj nam znać w komentarzach!